Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 07:45
Przeczytaj:
Reklama
Reklama https://www.cichontransport.eu/oferta.html
Reklama Senator RP Beniamin Godyla

To były derby!

Dziesięć bramek i emocje do końcowego gwizdka arbitra – to wszystko można było zobaczyć i przeżyć w sobotnie popołudnie na stadionie przy Rozwadzkiej. Do przerwy Walce sensacyjnie prowadziły ze „Zdzichami” różnicą trzech goli, ale po zmianie stron zdzieszowicki „walec” przejechał się po przyjezdnych, aplikując im pięć bramek!
To były derby!

W połowie zawodów chyba mało kto przypuszczał, że gospodarze jeszcze będą w stanie odwrócić losy spotkania. Mało tego. Walczanie do 69. minuty prowadzili aż 4-1, zdobywając trzy trafienia w ostatnim kwadransie premierowej odsłony. Strzelanie już w 13. minucie rozpoczął Jakub Piechota, lecz szybką odpowiedź w imieniu miejscowych przygotował Dawid Kiliński i mecz zaczął się niejako od początku. Potem gratulacje odbierali od kolegów kolejno Mykola Zhovtiuk, Patryk Paczulla i Kamil Szafarczyk i wydawało się, że nie ma takiej możliwości, by podopieczni trenera Łukasza Kabaszyna wrócili tego dnia do domów z pustymi rękami. A jednak. 

Drugą część meczu od mocnego uderzenia rozpoczęli zdzieszowiczanie. Świetnie między słupkami waleckiej bramki spisywał się jednak Amin Stitou, a upływający czas przybliżał jego zespół do szóstej wygranej w tym sezonie. W 69. minucie Ruch w końcu dopiął swego za sprawą Piotra Strzeleckiego, a gdy 120 sekund później kontaktowe trafienie dla pomarańczowo-czarnych zaliczył Filip Szampera, wiadomym było, że w tym starciu jeszcze „będzie się działo”. 

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 14 listopada - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama